Express Pyrzycki
Pyrzyce

Za mało pieniędzy na języki obce

Od nowego roku szkolnego uczniowie klas I-VI podstawówek prowadzonych przez gminę Pyrzyce nie będą mieli dodatkowych zajęć z języka obcego. Winne takiej sytuacji mają być rosnące koszty utrzymania szkół, koronawirus i niższa subwencja, która na ten rok kalendarzowy w stosunku do pierwotnej prognozy została obniżona o prawie pół miliona złotych. 

Dodatkowe zajęcia z języków obcych w szkołach prowadzonych przez gminę realizowane są od 2015 roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że od września nadprogramowych godzin, które w całości finansowane są z budżetu gminy, nie będzie. Mimo coraz mniejszej liczby uczniów utrzymanie placówek ciągle rośnie. Subwencja oświatowa otrzymywana od rządu (wyliczana na podstawie liczby uczniów) do tej pory nie stanowiła nawet połowy wydatków, które w zakresie prowadzenia szkół musiała pokryć gmina, a korekta prognozy na ten rok zmniejszyła tą sumę o prawie pół miliona złotych. I chociaż przykładowo w roku 2019 w porównaniu z 2018 kwota subwencji oświatowej wzrosła o ponad 3 procent, to cały budżet oświaty (czyt. prowadzenie i utrzymanie szkół i przedszkoli) wzrósł o ponad 11 procent. Ponadto sytuacja związana z koronawirusem według prognoz dość mocno odbije się na budżecie gminy.

W związku z zaistniałą sytuacją organ prowadzący został zmuszony do podjęcia kroków, które pozwolą na utrzymanie istniejącej sieci szkół. – pisze w odpowiedzi na zapytanie radnego Remigiusza Pajora-Kubickiego w tej sprawie wiceburmistrz Robert Betyna, nie wykluczając powrotu do dodatkowych godzi gdy pozwoli na to sytuacja finansowa gminy.
Gmina Pyrzyce jest organem prowadzącym dla sześciu szkół podstawowych: dwóch w mieście i czterech na wsiach (Żabów, Okunica, Mielęcin i Brzesko). W całej gminie do publicznych (prowadzonych przez gminę) i niepublicznych szkół uczęszczało 2210 uczniów. Jednocześnie, jak czytamy w raporcie o stanie gminy za rok 2019, ich liczba systematycznie spada. W porównaniu z rokiem 2018 w podstawówce przy ul. Rejtana ubyło 106 uczniów (318 do 212), acz w tym przypadku wiąże się to także z ostatnim rokiem przejściowym w funkcjonowaniu gimnazjów. W szkole przy ul. Poznańskiej spadek ten był niewielki i wyniósł zaledwie 19 osób (753 do 734). Podobnie sytuacja ma się w Brzesku, gdzie było 22 uczniów mniej (129 do 107) i w Żabowie, gdzie ubyło 20 uczniów (190 do 170). Większy spadek odnotowano w Mielęcinie, bo aż o 31 uczniów (157 do 126), natomiast w Okunicy uczyło się 5 osób mniej, ale też jest to najmniejsza szkoła, bo w ubiegłym roku liczyła zaledwie 71 uczniów.
Jednocześnie w każdej szkole (z wyjątkiem podstawówki im. Janusza Korczaka, gdzie liczba spadła) wzrosła liczba godzin według projektu organizacyjnego. Wyjątkiem na pyrzyckiej mapie szkolnej w tym przypadku jest kształcąca wyłącznie w sferze artystycznej szkoła muzyczna, w której za zmniejszeniem liczby uczniów szła również mniejsza liczba godzin.

Niemałym wyzwaniem zarówno dla dyrektorów jak i dla gminy jest stan budynków szkolnych. Zatrważające jest, że nieco ponad 20 lat od oddania do użytku nowobudowanego budynku przy ul. Poznańskiej, już wymaga on tak podstawowej sprawy, jak izolacja fundamentów przy głównym wejściu czy naprawy dachu. W lepszym stanie jest budynek przy ul. Rejtana. Do tej pory było to jedyne publiczne gimnazjum w gminie, więc udało się przeprowadzić chociażby wymianę okien czy ocieplenie. Na remont czeka co prawda chociażby stołówka szkolna, ale ogólny stan budynku jest dość zadowalający.

Nie można tego powiedzieć o szkole w Mielęcinie. Zabytkowy pałac czasy świetlności ma już za sobą, zaś gminie nie udało się rozstrzygnąć żadnego przetargu na jego remont. Nie da się ukryć, że w najlepszym stanie ze szkół wiejskich jest ta w Żabowie. Chociaż na wymianę czeka chociażby sieć elektryczna w części budynku pamiętającej KPGR Żabów, to jest to jedyna pozapyrzycka placówka posiadająca salę gimnastyczną z prawdziwego zdarzenia. Licznych remontów wymaga za to szkoła w Okunicy. Czekają na nie np. sieci gazowa i elektryczna. Na ich tle stosunkowo dobrze wypada szkoła w Brzesku, choć i ona funkcjonuje bez porządnej sali gimnastycznej.

POWIERZCHOWNA REFORMA
Niestety, każdy kolejny rząd reformy oświaty przeprowadza powierzchownie: tworzy jedne typy szkół, likwiduje inne, zmienia ich nazwy i majstruje przy programach nauczania tak, aby dostosować je do swojego „widzi mi się”. Wystarczy tylko stwierdzić, że ustawy i rozporządzenia związane ze szkolnictwem to jedne z najczęściej zmienianych aktów prawnych w Polsce, a przykładowo w ustawie o systemie oświaty występuje artykuł „44zzzz”, zaś przy artykułach 45-90a występuje wyłącznie adnotacja „uchylony”. Samorządowi nie pozostaje więc nic innego, jak dostosowywać się do coraz to nowych pomysłów kolejnych ministrów edukacji.
Na niekorzyść działa również demografia. Zgodnie z przedstawionymi w najnowszym raporcie o stanie gminy prognozami Głównego Urzędu Statystycznego w roku 2025 dzieci i młodzież w wieku 0-14 lat będą stanowić 2 649 mieszkańców gminy, zaś w roku 2030 będzie ich 2 529. Dla porównania na rok 2020 podawana liczba to 2 859. Oznacza to, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat liczba najmłodszych mieszkańców gminy Pyrzyce spadnie aż o 330 osób. Jest to ogromne wyzwanie dla samorządu, co dostrzegają również mieszkańcy, którzy w ankiecie stowarzyszenia „Inicjatywa Ziemia Pyrzycka” w 58 procentach wskazali, że spadek liczby mieszkańców to według nich jedno z największych wyzwań dla samorządu Pyrzyc na najbliższe 10 lat (wraz ze starzeniem się społeczeństwa). Jednocześnie 33 procent ankietowanych oceniło stan oświaty neutralnie, potrzebę zmian wskazało 42 procent z nich (mniej więcej po połowie na „potrzebę zmian” i „pilną potrzebę zmian”), a dobrą lub wzorową ocenę wskazała jedna czwarta uczestników.

JAK JEST W INNYCH GMINACH?
Pyrzyce to nie jedyna gmina, która boryka się z oświatowymi problemami. Biorąc pod uwagę czynniki społeczne, takie jak troska rodziców o posyłanie pociech (szczególnie tych najmłodszych) do szkół, które są możliwie jak najbliżej domu czy lokalne więzi społeczne, czynniki czysto ekonomiczne wskazujące na koszt utrzymania obecnej sieci znacznie przewyższający możliwości finansowe samorządu, jak również czynniki demograficzne od wielu lat mówiące o tym, że dzieci jest i będzie coraz mniej, w wielu gminach prowadzenie części placówek oddawane jest stowarzyszeniom oświatowym.
Budynki szkolne są użyczane przez gminę takiemu stowarzyszeniu nawet bezpłatnie. Stowarzyszenie otrzymuje również subwencję, która „idzie za uczniem”. Budżetowi gminy oprócz środków subwencyjnych odchodzi również problem zbyt wysokich kosztów utrzymania wszystkich placówek, a z zaoszczędzonych dzięki temu pieniędzy można inwestować przykładowo w poprawę warunków w tych szkołach, które zostają pod zarządem gminy.
Są też gminy, w których wdrożono inną możliwość, pozostawiającą wszystkie szkoły pod zarządem gminy. Składa się na nią utworzenie zespołów szkolno-przedszkolnych, w skład których wchodzą wszystkie przedszkola i szkoły prowadzone przez gminę. W ramach zespołów funkcjonują przykładowo: szkoła-matka z klasami I-VIII oraz szkoły filialne z klasami przykładowo I-IV, tak aby najmłodsze dzieci rzeczywiście mogły się uczyć jak najbliżej domu. Również przedszkola i oddziały przedszkolne w szkołach zostają „na swoich miejscach”.

Należy jednak pamiętać, że szansa na przeprowadzenie w gminie Pyrzyce jakiejkolwiek reformy jest nikła. Tego typu działania zwykle wywołują niepokoje społeczne, nawet jeżeli później w konsekwencji będą miały one pozytywny rezultat. Jeżeli w sposobie finansowania samorządów nic się nie zmieni, w ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się nie tylko nie przywrócenia dodatkowych zajęć z języków obcych, ale dalszego dokładania do obecnie funkcjonującego systemu kosztem gminnych, często bardzo wyczekiwanych przez mieszkańców, inwestycji. Będziemy mogli zapomnieć chociażby kolejnych remontach dróg i chodników, poprawie utrzymania terenów zielonych, nie wspominając już o basenie. Powoli trzeba będzie zabierać się również za przygotowanie nowego targowiska, co w tej perspektywie wydaje się niemożliwe. Zabytki, szczególnie mury obronne również wymagają niemałych funduszy, więc minie zapewne kolejne kilkanaście lat zanim temat będzie załatwiony.

(ps), fot.arch.

Related posts

NASZ RAPORT: Co dzisiaj wiemy o skażonej wodzie w Pyrzycach

Admin

Konkursy na dyrektorów

Admin

Zmiana organizacji ruchu przy cmentarzu

Admin
Wczytywanie....