Większą liczbę zgonów i rozwodów niż w 2012 roku odnotował w ubiegłym roku pyrzycki Urząd Stanu Cywilnego. Również mniej osób powiedziało sobie sakramentalne „tak” oraz wydano mniej aktów urodzenia.
W roku 2013 urząd wydał 340 aktów zgonu. Jest to o 16 więcej niż rok wcześniej. Jest to jednak tendencja ogólnokrajowa. W całym kraju odnotowano około 387 tysięcy zgonów, których w porównaniu z 372 tysiącami urodzeń było o 15 tysięcy więcej. Nie od dziś wiadomo, że polskie społeczeństwo się starzeje, a szkoły przeżywają obecnie czas niżu demograficznego.
Z wielu stron można usłyszeć również o kryzysie rodziny. W Pyrzycach w minionym roku były 54 rozwody i chociaż liczba ta jest niewiele większa niż rok wcześniej (47 rozwodów) to tutaj również widzimy wzrost ich liczby. Nie przewyższa ona liczby nowych małżeństw, których w 2013 zawarto 108, chociaż to aż o 40 mniej niż rok wcześniej.
Drastycznie zmniejszyła się liczba wydanych aktów urodzenia. – To jednak wiąże się z zamknięciem porodówki. – mówi Aleksandra Wszoła, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich. W roku 2012 wydano ich 373, a rok później już tylko 182. Natomiast niezmiennie do najczęściej nadawany imion należą Lena, Hanna i Filip. Urodziło się także wielu Kacprów, Szymonów i Marii.