27-go września burmistrz Pyrzyc – Marek Olech złożył skargę na uchwałę Rady Miejskiej o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania. Ruch należy więc teraz do rady, która powinna ją przekazać do rozpatrzenia Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu. – Rada ma 30 dni na odpowiedź na skargę i przekazanie jej do WSA. – mówi Waldemar Gorzycki, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie.
Chociaż wieść gminna niesie, że pyrzyckie referendum upadło w zarodku, to jednak nic nie jest jeszcze do końca przesądzone. Wszystko zależy od szybkości przebiegu spraw, jak choćby przekazania skargi Marka Olecha do WSA i wyznaczenia terminu posiedzenia sądu, ale przede wszystkim od jego wyroku. Referendum musi się odbyć wcześniej, niż dziewięć miesięcy przed wyborami do samorządów, które prawdopodobnie odbędą się w listopadzie następnego roku. Oznacza to, że głosowanie teoretycznie może odbyć się nawet w lutym. Polskie prawo znane jest z wielu „kruczków”, których na pewno będzie szukała opozycja, aby procedury odbyły się w możliwie jak najkrótszym czasie.
Sprawę będziemy na bieżąco monitorować.