Po wielu latach czara goryczy przelała się w Nowielinie. W lokalnym internecie rekordy wyświetleń biją filmy pokazujące, że mieszkańcy miejscowości nie wpuścili księdza na niedzielne nabożeństwo.
-Nie chcemy księdza, chcemy zmiany. – mówi grupa zebranych mieszkańców. Ich zdaniem, co słychać na nagraniach, proboszcz niszczy lokalną wspólnotę i notorycznie obraża wiernych.
Po braku interwencji ze strony władz kościelnych ze Szczecina, ksiądz nie został wpuszczony do świątyni w Nowielinie na niedzielną Mszę Świętą: nie wydano mu kluczy do budynku. – Niestety żadna instancja nie chce nam pomóc. Wierni są zostawieni na pastwę, dlatego działamy razem by ratować naszą wspólnotę. – komentuje jedna z mieszkanek na Facebooku. Lokalna społeczność liczy, że protest w takiej formie zwróci wreszcie uwagę kurii na problem.
Kościół w Nowielinie, podobnie jak kościół w Pstrowicach są filiami parafii w Mielęcinie. W 2006 roku podobna sytuacja miała miejsce w parafii w Będargowie, gdzie po wywiezieniu organów, zlikwidowaniu zakrystii i oddzieleniu części kościoła regipsami w kościele filialnym w Jarosławsku parafianie zwrócili się do biskupa o przeniesienie tego samego księdza i również nie wpuścili duchownego do kościoła. (https://wiadomosci.wp.pl/parafianie-zbuntowali-sie-przeciwko-swojemu-proboszczowi-6037071000887937a).
ps, fot. facebook