Trzy dni pełne historii, kultury i radości właśnie za nami. Jarmark Świętego Ottona, to nie tylko hołd złożony patronowi miasta, ale też wspaniale łączy tradycję, folklor i sztukę ludową, pozostawiając niezapomniane wrażenia i wiarę, że to wydarzenie na stałe zagości w kalendarzu letnich atrakcji naszej urokliwej miejscowości.
Chociaż pierwotnie jarmark planowany był, podobnie jak w ubiegłym roku, na połowę sierpnia, to konsultacja z mieszkańcami, a przede wszystkim rezygnacja miasta z organizacji tegorocznych spotkań z folklorem, sprawiły, że stowarzyszenie „Inicjatywa Ziemia Pyrzycka” zdecydowało się przenieść wydarzenie na przełom czerwca i lipca. Data nieprzypadkowa – 1 lipca bowiem wypada uroczystość Patrona Miasta – św. Ottona. Dzięki temu uczestnicy otrzymali program podzielony na trzy strefy: strefę ducha, strefę odkrywców oraz strefę radości i spotkania. Dzięki temu każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Jarmark rozpoczął się przejściem z lampionami przez miasto, aby upamiętnić wszystkich zmarłych mieszkańców Pyrzyc, po czym w parku Jana Pawła II plenerowy występ w programie tańców pomorskich dał Zespół Pieśni i Tańca „Pyrzyce”. Po występie do późnego wieczora można było skorzystać z ustawionych w parku leżaków oraz wsłuchać się w muzykę puszczaną przez Mateusza Słotę i Janka Derenia.
Zarówno w sobotę jak i niedzielę można było skorzystać z wydarzeń na skwerze św. Ottona. W sobotę odbył się kolejny „Targ Pyrzycki”. Nie zabrakło też profilaktyki prozdrowotnej prowadzonej przez pyrzyckich studentów medycyny – Oliwię Pęciak i Patryka Rzeczyckiego. Część gastronomiczną w ramach „Wielkiego Grillowania” przygotowywali działający przy parafii św. Ottona wspólnota, a koordynował ją Parafialny Zespół Caritas. Swoje propozycje przygotowały też stowarzyszenia „Nasze Przedszkolaki” i „Fabryka Dobrego Czasu”. W części historycznej można było wziąć udział w spotkaniu promocyjnym albumu „Pyrzyce przedwczoraj, wczoraj i dzisiaj” przygotowanego przez Zygmunta Witońskiego i Zbigniewa Kowalewskiego oraz spacerze historycznym wokół murów obronnych z archeologiem Marcinem Peterlejtnerem.
Część artystyczna obejmowała koncert organowy „Solemnis nuctumus” w sobotni wieczór oraz występy Wojciecha Zarębskiego, Marty Kijek, Julity Wudarczyk, Natalii Czaboćko i scholi dziecięcej.
„OttoNutki” działającej przy tutejszej parafii, w niedzielne popołudnie. W sobotę uroczystą liturgię odpustową sprawował bp Henryk Wejman. Na koniec nabożeństwa odbyła się procesja wokół kościoła, na czele której z chorągwią upamiętniającą biskupa Ottona szła młodzież w strojach pyrzyckich.
Wrażeniami z tegorocznego jarmarku mieszkańcy dzielili się między innymi w mediach społecznościowych. – Dziękujemy za ten czas radości, muzyki, koloru i miłości do naszego miasta. Za tę pracę i pare mrówczych działań i szczegółów. – napisała Pani Maria. Z kolei Pani Beata była zachwycona komfortem podczas jarmarku. – Wszystko super! Aż leżaki bardzo wygodne! Aż bym jeden przygarnęła! – stwierdziła. -Całej ekipie za to wszystko dałbym medal. – to z kolei opinia Pana Zygmunta, który nie szczędził komplementów dla organizatorów. Krótkim zdaniem działanie podsumowała Pani Zdzisława. – To co robicie widać i słychać. – napisała. Takie opinie świadczą o tym, że Jarmark Świętego Ottona staje się ważnym wydarzeniem dla lokalnej społeczności i ma szansę cieszyć się dużym uznaniem wśród mieszkańców.
Wydarzenie z pewnością możemy zaliczyć do udanych. Sprawdziła się zmiana terminu i już teraz mogę zapowiedzieć, że przyszłoroczny jarmark, ze względu na doniosłą rocznicę w szerszej formule, również będziemy chcieli zorganizować na przełomie czerwca i lipca, tak by uroczystość św. Ottona przypadała w jego trakcie. – mówi Remigiusz Pajor-Kubicki z „Inicjatywy”. – Przygotowania zaczniemy najpewniej już jesienią i mamy nadzieję, że wokół wspólnej idei wydarzenia na którym każdy znajdzie coś dla siebie uda nam się zebrać jak najwięcej osób. – dodaje. Warto też zaznaczyć, że wydarzenie sfinansowano dzięki programowi centralnemu „Fundusz Młodzieżowy”, w ramach którego młode pokolenie Pyrzyczan przygotowało koncepcję całego wydarzenia i przy jego organizacji pełniło główną rolę oraz dzięki wsparciu „Banku Spółdzielczego Ziemi Szczecińskiej”.
Koncepcja całego jarmarku na przyszłe lata opiera się o to, by był również platformą dla lokalnych artystów, rzemieślników i stowarzyszeń, umożliwiając im prezentację swojej pracy i zaangażowania w życie społeczności. Dzięki temu, lokalna kultura i historia będą nie tylko celebrowane, ale również przekazywane dalej, co przyczynia się do zachowania dziedzictwa miasta. Jest to nie tylko aspekt promocyjny, ale również nawiązanie do bogatej historii Pyrzyc, w których w przeszłości funkcjonowały liczne cechy rzemieślnicze, a dogodne położenie było przyczynkiem do silnego rozwoju handlu.