Znudzeni stagnacją w pyrzyckiej Radzie Miejskiej stwierdzą, że wreszcie coś zaczyna się dziać. Pół roku potrzebowali radni, aby zawiązać pierwszy klub. Dotychczas o porozumieniach i układach można było usłyszeć w zakulisowych rozmowach, dziś sytuacja zaczyna się powoli kształtować. Nowopowstały klub nosi nazwę „Polskiego Stronnictwa Ludowego i radnych niezrzeszonych”. Nie posiada on większości, ale niewiele brakuje, aby ją osiągnął.
Pierwszy klub w Radzie Miejskiej nowej kadencji zawiązał się 30 kwietnia. W jego skład wchodzi sześć osób: Iwona Ksel oraz Waldemar Lemiesz wybrani z list Polskiego Stronnictwa Ludowego, Mirosław Wyrodek i Wojciech Łubiarz, który do rady weszli z komitetu Jerzego Olecha, a także Jan Wojtasik z komitetu Teresy Kordaczuk i Jerzy Wroński wybrany z listu Skutecznego Samorządu.
Co może dziwić – do klubu nie należą inni radni wybrani kandydująca z komitetu byłego burmistrza, bądź przez ten komitet popierani: Magdalena Wodzińska, Dariusz Jagiełło i Łukasz Michalski. Jego członkiem nie jest też przewodniczący rady Paweł Chyt, który na swoje stanowisko był zgłoszony przez Iwonę Ksel. Władze klubu mają zostać wybrane do końca maja.
KLUB TRZECH MUSZKIETERÓW
Natomiast do klubu należą trzej muszkieterowie z Komisji Rewizyjnej, którzy są jedynymi jej członkami. Przewodniczącym jest bowiem Jan Wojtasik – protegowany Jerzego Wrońskiego, którego głównym argumentem popierającym kandydaturę radnego Wojtasika był fakt, że radny po prostu chciał zostać przewodniczącym. Pozostali dwaj członkowie to Wojciech Łubiarz i Waldemar Lemiesz.
RZĄDY OPOZYCJI?
Do uzyskania większości w Radzie Miejskiej brakuje klubowi dwóch głosów. Jeżeli uda mu się je zdobyć, to będziemy mieli do czynienia z sytuacją podobną jak w poprzednich kadencjach, kiedy to większościowa opozycja i burmistrz nie mogli się ze sobą dogadać, a gmina na każdej sesji była świadkiem niekończących się kłótni i sporów. A taka sytuacja jest możliwa. Pokazały to choćby ostatnie obrady Rady Miejskiej, na których upadł projekt uchwały o likwidacji Zakładu Usług Transportowych wniesiony przez burmistrz Marzenę Podzińską.
Na razie nie zanosi się na to, że w radzie powstanie kolejny klub. Faktem tym zdziwiony jest radny Mariusz Majak, który w poprzedniej kadencji był szefem klubu radnych „Razem dla Pyrzyc”, będącego opozycją wobec burmistrza Olecha. – Jest to zaskakujące, że pani burmistrz nie wykazuje żadnego działania zmierzającego do utworzenia wspierającego jej klubu radnych. – mówi radny Majak i zapewnia, że jak do tej pory nie słyszał, aby inny klub miał się w radzie zawiązać. Chęci nie widać też jak na razie po stronie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, do którego należy Edward Gola, a z komitetu Marzeny Podzińskiej wspieranego przez partię wybrane zostały dwie radne. Prawa strona lokalnej sceny politycznej też nie wykazuje żadnej aktywności w tej kwestii, chociaż to właśnie z list Prawa i Sprawiedliwości wybrana została Krystyna Wilman.